jeszcze do niedawna paprotki i fikusy kojarzyły się jedynie z pokojem nauczycielskim lub szarym mieszkaniem w bloku z wielkiej płyty. przez długi czas próżno było szukać roślin doniczkowych w minimalistycznych betonowych lub skandynawskich wnętrzach. ale! jak w wielu innych dziedzinach, powracamy obecnie do korzeni (w tym przypadku dosłownie i w przenośni). wszystko, co kwitnące i zielone wpisuje się idealnie w aktualne trendy. a ten, kogo nadal nie przekonuje tradycyjne geranium na parapecie, może postarać się o egzotyczną roślinę w oryginalnej aranżacji.
wiszące ogrody
gatunek roślin jest tutaj dowolny – by osiągnąć imponujacy efekt dżungli wystarczy kilka zwykłych paprotek. wiszące kwietniki wykonać można samemu za pomocą sznurka i haka. doniczki umieszczamy bezpośrednio w finezyjnie splecionej linie lub na podstawce z deski. szczególnie utalentowani majsterkowicze mogą dodać żarówki lub lampki (ta opcja będzie również hitem na weselnym przyjęciu). a dla zapracowanych mamy kilka gotowych podpowiedzi tutaj, tutaj i tutaj.
magiczne oplątwy
tropikalne oplątwy w ostatnich sezonach zdecydowanie podbiły salony. efektowne i nie wymagające szczególnej pielęgnacji – doskonały wybór dla osób zaczynających dopiero swoją przygodę z domowym ogrodnictwem. wyczerpującą instrukcję, jak zabrać się do hodowli tych ciekawych roślin i które gatunki najlepiej wybrać znajdziecie tu.
na donicę
właściwie należałoby im poświęcić osobny post. doniczki i osłonki – najprostszy sposób, by odczarować nudne wnętrze. w przestronnym mieszkaniu z parkietem w jodełkę, wysokimi sufitami, gramofonem i meblami rodem z lat 60tych i 70tych najlepiej wyglądać będzie duża prosta donica na podłodze lub niskim stoliku. dla fanek wzorów i kolorów idealnie sprawdzą się natomiast wzorzyste osłonki, poniżej znajdziecie kilka propozycji. a dla zwolenniczek nowoczesności, minimalizmu i stonowanych barw szczególnie polecamy betoniczki.
marzenie ściętej róży
chociaż zdecydowanie bardziej cieszą mnie rośliny żyjące, doskonale zdaję sobie sprawę, że nie ma piękniejszej ozdoby stołu niż bukiet kwiatów w odpowiedniej oprawie. polnym gatunkom wystarczy niezobowiązujący słoik i kawałek sznurka lub wstążki. bardziej eleganckie okazy mogą potrzebować czegoś bardziej wyrafinowanego. oto kilku moich faworytów – designerski „pognieciony„, okrągły na nóżkach, kwieciste i afrykański. pamiętajcie też, że zawsze możecie użyć postej doniczki jako wazonu!
flower power, girls!