tak jak oponki, również tego, że każda dziewczyna chce mieć płaski brzuch nie da się ukryć. cudów nie ma, jedynym słusznym sposobem na krępujące fałdki jest niestety ograniczenie jednej z największych przyjemności w życiu: jedzonka. na drugim miejscu jest sport. bez ruszenia dupki zbyt wiele nie zdziałamy. ale, ale! nawet jeśli tylko częściowo uda nam się zrealizować dietowo-sportowe postanowienia, osiągnięcie wymarzonego efektu możemy nieco wspomóc. plaża czeka!
i tu pojawia się pani Cynthia Sass, autorka poradnika „Dieta płaskiego brzucha” oraz owego cudownego napoju. nie jest to żadna skomplikowana, tajemna receptura. ot, najzwyklejsze połączenie wody ze składnikami o właściwościach oczyszczających, rozgrzewających i łagodzących. o piciu ciepłej wody z cytryną zaraz po przebudzeniu już pewnie słyszałyście, Sassy Water jest nieco rozbudowaną wariacją na jej temat. napój obniża łaknienie, więc poza szklanką na czczo rano, autorka poleca pić go również przed spaniem – chcemy przecież uniknąć nocnych wycieczek do lodówki.
to co, dziewczyny? próbujemy?
składniki:
- 2l zimnej wody – koniecznie przegotowanej lub filtrowanej
- łyżeczka startego imbiru
- ogórek średniej wielkości
- średnia cytryna
- 12 listków mięty
ogórek umyj, pokrój w plasterki. podobnie cytrynę (najlepiej ją sparzyć). wrzuć plastry do dzbanka, dodaj pozostałe składniki i zalej wodą. zostaw dzbanek w lodówce na noc – to ważne. rano, przed wypiciem przecedź napój. 2 szklanki mikstury dziennie wystarczą żeby przyspieszyć twój metabolizm, ale Sassy Water możesz śmiało pić cały dzień.
drink it, girls!