niebanalne i niedrogie prezenty ślubne

sezon ślubny w pełni – środek lata, a w dodatku sierpień to tzw. miesiąc z „r”. istnieje spora szansa, że albo masz na głowie zorganizowanie weselnego przyjęcia albo jesteś na jakieś zaproszona. oprócz oczywistej frajdy z bycia gościem lub panną młodą, jest kilka rzeczy, o które trzeba przed taką imprezą zadbać. kilka podpowiedzi, jak zorganizować piękne wesele na luzie przy ograniczonym budżecie znajdziesz tutaj, o idealnych sukienkach poczytasz tutaj i tutaj, a o modnych tortach tu. jeśli natomiast niedawno otrzymałaś zaproszenie, to zapewne przeszukujesz teraz internet w poszukiwaniu odpowiedniej kiecki i prezentu.

pewniak

najprostszym rozwiązaniem prezentowego dylematu jest tzw. koperta. oczywiście nie pusta – widziałam takie przypadki na własne oczy. w środku powinien znajdować się banknot, a najlepiej kilka, o wysokim nominale. jest to opcja praktyczna, gotówkę nowożeńcy mogą przeznaczyć na podróż, urządzanie małżeńskiego gniazdka etc. są jednak minusy – prezent wypada dość bezosobowo a w dodatku, żeby wyglądał okazale, będziesz musiała oddać sporą część wypłaty. jeśli jednak państwo młodzi wyrazili się jasno i nie wypada wpaść z żelazkiem, to może chociaż oryginalne opakowanie zamiast nudnej koperty?

pan i pani smith

nawet jeśli państwo młodzi się dopiero urządzają i są skupieni na zakupach praktycznych, niekoniecznie musisz gotówką wspomagać nowy dach. ciekawy i wyszukany element wystroju, który sprawdzi się w wielu wnętrzach to zawsze strzał w dziesiątkę. wąsaty wieszak „smith” doskonale uzupełni każdy przedpokój i damy sobie rękę uciąć, że nikt nie przejdzie koło niego obojętnie. oczywiście nie życzymy żadnej parze młodej, aby podzieliła los słynnej Brangeliny

w sypialni kwitnącej wiśni

wprawdzie komplet pościeli trudno zaliczyć do najbardziej wyszukanych prezentów, ale, przy odrobinie wysiłku, wcale nie musisz się tym martwić! gwoli ścisłości – nie polecam pierwszej lepszej poszewki w jednorożce lub bałwanki z tzw. kory. ale już kwitnąca wiśnia będzie wyglądać stylowo i luksusowo w minimalistycznej prostej sypialni w nowo uwitym gniazdku. piękny, niebanalny wzór i aspekt praktyczny zdecydowanie biorą w tym przypadku górę nad weselnymi stereotypami.

w drzewach

poprzednie dwa pomysły na 99% bardziej trafią w gusta panny młodej, świeżo upieczonego męża ewentualnie nie wzruszą, jeśli w ogóle je zauważy. dlatego moja kolejna propozycja to prezent cieszący oboje. po stresach i kacu związanym z przyjęciem, przyda się państwu młodym odrobina relaksu sam na sam. zamiast oklepanego bonu do spa, możecie wybrać kupon na weekend w drzewach. tak, dokładnie, w drzewach – przytulne ale stonowane drewniane wnętrza i bliskość natury uspokoją nerwy skołatane miesięcznymi przygotowaniami. tym sposobem nowożeńcy będą mogli dosłownie i w przenośni unosić się ze szczęścia nad ziemią.

złoty środek za niewiele złotych

dysponujesz naprawdę ograniczonym budżetem? nie szkodzi. dla każdej pary młodej (wiem, co piszę), ważniejsze jest, by goście przyszli w dobrych humorach niż z okazałymi pudełkami. a odpakowywanie KAŻDEGO prezentu to olbrzymia frajda.  niedrogie i ręcznie robione worki do przechowywania zapewnią ci podium w rankingu na ciekawy upominek.

 

szampańskiej zabawy, girls!