na miejscu i na wynos – miej kawę zawsze pod ręką

Niektórzy entuzjaści czarnego naparu mawiają, że życie jest zbyt krótkie, by pić kiepską kawę. Trudno nie przyznać im w tym względzie racji. Dodatkowo każda z was ma z pewnością swoje preferencje. Jednym najbardziej smakuje klasyczne espresso, a innym american coffee, cappuccino, czy tradycyjna polska, „fusiasta” sypana. Tak, czy inaczej, po znalezieniu optymalnego dla nas rozwiazania, chciałoby się mieć zawsze tę ulubioną kawę na wyciągnięcie ręki. Pomijając kwestię samej kawy, pozostaje jeszcze cała technika jej parzenia. Dla uzyskania powtarzalnych, zadowalających rezultatów można kupić profesjonalny, 50-kilowy ekspres lub zaopatrywać się w sprawdzonej kawiarni za rogiem. Te rozwiązania mogą jednak nie działać gdy jesteśmy w podróży. Dlatego właśnie powstało coś, co zadziwia prostotą i efektywnością.

Najbardziej przenośna i najmniej skomplikowana kawiarka – AeroPressWedług opinii wielu osób można dzięki niemu uzyskać espresso porównywalne z tym otrzymywanym w ekspresach ciśnieniowych. Z tym gadżetem, bo chyba w pełni zasługuje na to miano, możesz parzyć własną kawę wszędzie tam gdzie masz dostęp do goracej wody. Sama ustalasz czas parzenia, moc kawy i, co sprawia największą frajdę, sama „wytłaczasz” ją naciskając tłok. Ponadto jest banalnie łatwy jeśli chodzi o mycie, wykonany z tworzywa nie zawierającego szkodliwych związków, mały i lekki.

Miało być krótko i na temat, a wyszło już całkiem sporo tekstu. Podsumowując zatem dodam tylko, że to właśnie dzięki AeroPressowi zacząłem w ogóle pić kawę.

komu kawusię, girls?

Podziel się: